Pełna zgoda.… nawet nie przyjdzie im do głowy, że można zakwestionować poglądy, które się do tej pory ukształtowały.
Dobrze jest kwestionować co się da.
W sensie, przy tym, co wtłacza w nas wychowanie, społeczeństwo, kultura, rodzina, itp. pytać: A skąd o tym wiadomo? Czy wiadomo na pewno? Czy tylko wszyscy/większość tak uważa i tak podaje dalej?
A jeśli idzie o tzw. własne demony – lęki, niepokoje, zadręczanie się przeszłością, rojenia o rzeczach przyszłych, i inne takie – to dobrze sprawdza się proste „No i co z tego?” Kolejna myśl podsuwa jeszcze straszniejszy scenariusz – no i co z tego? I tak dalej, i tak dalej. Każdy temat się w końcu wyczerpie.
Tak. Może nawet nadbudowaniem historii nad doświadczeniem.…identyfikacja jest przypisaniem opowieści, czyli wyzbyciem się tego, czym wcześniej było bezpośrednie doświadczenie.
Przejdzie w końcu – oczywiście, że przejdzie. Sama się bawię w ten sposób od kilku dekad. LOLWyjdzie w praniu czy starając się pamiętać o tym sposobie, czy w dalszej perspektywie po prostu nie przejdzie te stosowanie w bardziej automatyczny (nawykowy) tryb.
Tak jest. Po tym łatwo poznać, że daliśmy się wkręcić. LOLintensywne emocje mają w tym dużą rolę
Miód na moje uszy. LOL Nie, w sumie to na oczy. LOLZdaje się, że najskuteczniejszą formą obrony przed praniem mózgu z zewnątrz jest umiejętne posługiwanie się krytycznym myśleniem 👍
Absolutnie tak.
Krytyczne myślenie to podstawa, i to ono ratuje nam tyłek w różnych okolicznościach.
Ale kiedy widać, że moment nie wymaga myślenia – a wręcz przeciwnie – dobrze jest umieć puścić gadanie „gadacza” mimo uszu.
W sumie to nie ma się o co martwić, bo jakoś tak bywa, że te rzeczy dzieją się tak, jak mają się dziać bez naszego „jednostkowego” udziału czy martwienia się.
Nie muszą wystąpić żadne okoliczności. Wystarczy, że przyjdzie myśl z jakąś zajawką, na którą zwykle reagujemy. Myślę, że każda z tych trzech, którymi się podzieliłeś wcześniej ma potencjał. Nie wątpię, że są też inne. 😉W porządku, tylko nie wiem czy będę miał jakieś intensywne sytuacje przez te najbliższe kilka dni.
Eeee tam. Już jest, co jest. 😉Będzie co będzie 😇