Quest for a new perspective

Dansk, Nederlands, Italian
User avatar
Magdalena
Posts: 421
Joined: Sat Oct 30, 2021 1:37 pm

Re: Quest for a new perspective

Postby Magdalena » Fri Jun 07, 2024 8:15 am

… nawet nie przyjdzie im do głowy, że można zakwestionować poglądy, które się do tej pory ukształtowały.
Pełna zgoda.
Dobrze jest kwestionować co się da.

W sensie, przy tym, co wtłacza w nas wychowanie, społeczeństwo, kultura, rodzina, itp. pytać: A skąd o tym wiadomo? Czy wiadomo na pewno? Czy tylko wszyscy/większość tak uważa i tak podaje dalej?

A jeśli idzie o tzw. własne demony – lęki, niepokoje, zadręczanie się przeszłością, rojenia o rzeczach przyszłych, i inne takie – to dobrze sprawdza się proste „No i co z tego?” Kolejna myśl podsuwa jeszcze straszniejszy scenariusz – no i co z tego? I tak dalej, i tak dalej. Każdy temat się w końcu wyczerpie.

…identyfikacja jest przypisaniem opowieści, czyli wyzbyciem się tego, czym wcześniej było bezpośrednie doświadczenie.
Tak. Może nawet nadbudowaniem historii nad doświadczeniem.

Wyjdzie w praniu czy starając się pamiętać o tym sposobie, czy w dalszej perspektywie po prostu nie przejdzie te stosowanie w bardziej automatyczny (nawykowy) tryb.
Przejdzie w końcu – oczywiście, że przejdzie. Sama się bawię w ten sposób od kilku dekad. LOL

intensywne emocje mają w tym dużą rolę
Tak jest. Po tym łatwo poznać, że daliśmy się wkręcić. LOL

Zdaje się, że najskuteczniejszą formą obrony przed praniem mózgu z zewnątrz jest umiejętne posługiwanie się krytycznym myśleniem 👍
Miód na moje uszy. LOL Nie, w sumie to na oczy. LOL
Absolutnie tak.
Krytyczne myślenie to podstawa, i to ono ratuje nam tyłek w różnych okolicznościach.
Ale kiedy widać, że moment nie wymaga myślenia – a wręcz przeciwnie – dobrze jest umieć puścić gadanie „gadacza” mimo uszu.
W sumie to nie ma się o co martwić, bo jakoś tak bywa, że te rzeczy dzieją się tak, jak mają się dziać bez naszego „jednostkowego” udziału czy martwienia się.

W porządku, tylko nie wiem czy będę miał jakieś intensywne sytuacje przez te najbliższe kilka dni.
Nie muszą wystąpić żadne okoliczności. Wystarczy, że przyjdzie myśl z jakąś zajawką, na którą zwykle reagujemy. Myślę, że każda z tych trzech, którymi się podzieliłeś wcześniej ma potencjał. Nie wątpię, że są też inne. 😉

Będzie co będzie 😇
Eeee tam. Już jest, co jest. 😉
Warmly,
Magdalena


------------------------------------------------------------------------------------------------
Nothing can be known. Everything is to be questioned.

https://youtu.be/_XyaaGZuWfY?si=bvkF-MNoeWBUUFe3
;-)

User avatar
ChrisPl
Posts: 36
Joined: Thu May 23, 2024 10:36 pm

Re: Quest for a new perspective

Postby ChrisPl » Fri Jun 07, 2024 8:24 pm

W sensie, przy tym, co wtłacza w nas wychowanie, społeczeństwo, kultura, rodzina, itp. pytać: A skąd o tym wiadomo? Czy wiadomo na pewno? Czy tylko wszyscy/większość tak uważa i tak podaje dalej?


Z radykalnie racjonalnego punktu widzenia nic nie jest wiadome na pewno, bo bazuje na czymś, co nie jest weryfikowalne w sposób, którego się nie da podważyć.


A jeśli idzie o tzw. własne demony – lęki, niepokoje, zadręczanie się przeszłością, rojenia o rzeczach przyszłych, i inne takie – to dobrze sprawdza się proste „No i co z tego?” Kolejna myśl podsuwa jeszcze straszniejszy scenariusz – no i co z tego? I tak dalej, i tak dalej. Każdy temat się w końcu wyczerpie.


Używanie argumentu "no i co z tego" jest trafne, o ile się nie posiada głębokich poglądów, których się nie chce podważyć.



Przejdzie w końcu – oczywiście, że przejdzie. Sama się bawię w ten sposób od kilku dekad. LOL


Czy znaczy to, że już od dobrych kilku lat jesteś obeznana z metodą przedstawioną przez Ilonę/Liberation Unleashed?


Zapoznałaś/zapoznajesz się również z innymi źródłami Nonduality oprócz tej z LU?
Jeśli tak, to z jakimi?


W sumie to nie ma się o co martwić, bo jakoś tak bywa, że te rzeczy dzieją się tak, jak mają się dziać bez naszego „jednostkowego” udziału czy martwienia się.


Dokładnie, życie idzie swoim własnym torem, niezależnie od tego co o tym torze myślimy 😏


Myślę, że każda z tych trzech, którymi się podzieliłeś wcześniej ma potencjał.


Nie wiem o co chodzi 🧐🤔


Już jest, co jest.


Wiadomo 😇

User avatar
Magdalena
Posts: 421
Joined: Sat Oct 30, 2021 1:37 pm

Re: Quest for a new perspective

Postby Magdalena » Sat Jun 08, 2024 5:39 am

Używanie argumentu "no i co z tego" jest trafne, o ile się nie posiada głębokich poglądów, których się nie chce podważyć.
Właśnie, dobrze, że o tym wspominasz.
Bo widzisz, ja nadal nie wiem, czego szukasz tu na tym forum.
Ono nie służy wymianie poglądów ani podawaniu informacji w celu zapewnienia „szerszej perspektywy”. Zostało zaprojektowane po to, żeby wspomagać poszukujących w zobaczeniu tego, co w wielu przypadkach starali się zobaczyć przez lata praktyk itp. ale im się nie udało.
Więc jeżeli chcesz sobie po prostu pogadać o swoich poglądach na „niedualność”, to jest gdzieś na fejsie polskojęzyczna grupka ND, w której większość nie ma specjalnie pojęcia, o czym mówi, ale dałaby się posiekać za swoje wyobrażenia. Są tam cytaty z różnych nauczycieli, propozycje praktyk, oferty kołczingu i najróżniejszych satsangów. Może tam powinieneś się udać w celach dyskusyjnych. Zainspirować się można wszędzie.


Czy znaczy to, że już od dobrych kilku lat jesteś obeznana z metodą przedstawioną przez Ilonę/Liberation Unleashed?
To znaczy, że od momentu, kiedy dotarło, że nieustanny monolog nie jest „mną” (a było to dawno temu – kiedy byłam jeszcze dzieckiem), mam zwyczaj aktywnie przyglądać się procesom myślowym.

Poza tym każda metoda, technika, sposób na cokolwiek, nie wzięła się z tego, że ktoś przeczytał nauki iluś tam niby-mędrców w temacie, poskładał sobie coś w całość, i raz-dwa – jest metoda. To znaczy są tacy, ale wtedy zwykle od razu bije po oczach pewien brak autentyczności - w sensie doświadczenia.
Metody itp. biorą się z tego, że najpierw coś zostało zobaczone. Dlatego nie ma potrzeby gromadzić informacji, poszerzać perspektyw, i inne tam takie. Bo albo się pewne sprawy widzi, albo nie, i tyle.
Rozumiesz?


Zapoznałaś/zapoznajesz się również z innymi źródłami Nonduality oprócz tej z LU? Jeśli tak, to z jakimi?
Nie ma czegoś takiego jak „źródła nonduality” oprócz samego życia LOL LOL
„Nonduality” jest koncepcją, skrótem myślowym, który umożliwia (do pewnego stopnia oczywiście) jakiś poziom komunikacji. Tak jak pewien rodzaj mebla nazywa się stołem, a pewien rodzaj zachowań – rasizmem.
I owszem, lubię sobie czasem poczytać albo obejrzeć coś w temacie ND. Często kończy się to napadem śmiechu albo oblaniem kawą, ale rozrywka jest przednia. Bardzo wiele treści podawanych pod hasłem ND to totalne bajki i fantazje. Nie dziwi mnie, że można się grubo ogłupić, jeżeli ktoś bierze to wszystko na poważnie. Tutaj pomagamy ludziom wyzwolić się z przekonań z drugiej ręki, nawarstwionych przez lata.

Nie wiem o co chodzi 🧐🤔
Jestem magazynierem, atrakcyjność u kobiet jest wprost proporcjonalna do wzrostu ciała, potrzebuję pracować, aby mieć pieniądze na jedzenie.

Więc może zróbmy tak.
Jeżeli jesteś zainteresowany i gotowy na dalszą eksplorację swoich „głębokich poglądów”, daj znać. Bo jeżeli tylko chcesz sobie pogadać na te tematy, to są do tego inne miejscówki.
Jeżeli nie jesteś gotowy, nie ma problemu. Zawsze możesz tu wrócić za pięć, dziesięć albo dwadzieścia lat - jeżeli samo życie nie da ci wglądu w te sprawy w międzyczasie. Każda opcja jest dobra. ;-) Bo i tak zawsze wszystko jest tak, jak ma być.
Warmly,
Magdalena


------------------------------------------------------------------------------------------------
Nothing can be known. Everything is to be questioned.

https://youtu.be/_XyaaGZuWfY?si=bvkF-MNoeWBUUFe3
;-)

User avatar
ChrisPl
Posts: 36
Joined: Thu May 23, 2024 10:36 pm

Re: Quest for a new perspective

Postby ChrisPl » Sat Jun 08, 2024 7:47 am

czego szukasz tu na tym forum.


W zasadzie jakby nie patrzeć, to już zostało osiągnięte to, co jest celem LU, czyli przeniknięcie przez iluzję odrębnego "ja".


Dlatego nie ma potrzeby gromadzić informacji, poszerzać perspektyw, i inne tam takie. Bo albo się pewne sprawy widzi, albo nie, i tyle.
Rozumiesz?


Widzę spory błąd logiczny w tym co tu napisałaś - jakby nie było potrzeby, to by to miejsca nie miało, a jednak ma. To jest stwierdzenie typu - sytuacje powinny wyglądać tak, a nie inaczej, bo...
Właśnie, bo co?
Bo takie oczekiwania są postawione?
Takie coś również by podchodziło pod część opowieści.

Skoro coś się odbywa, to ma to swoją przyczynę.

Bez gromadzenia informacji i poszerzania perspektywy nie będzie się miało punktu porównania, dlatego na moim profilu TikTok/YouTube będę zamieszczał treści różnych nurtów/wersji nonduality, nie tylko tej prezentowanej w ramach LU 😌


Nie ma czegoś takiego jak „źródła nonduality” oprócz samego życia LOL LOL


Nie, że źródło samej ogólnej koncepcji, a bardziej szczegółowe przedstawienie tej koncepcji, a tu już są różne wersje.


Często kończy się to napadem śmiechu albo oblaniem kawą, ale rozrywka jest przednia. Bardzo wiele treści podawanych pod hasłem ND to totalne bajki i fantazje. Nie dziwi mnie, że można się grubo ogłupić, jeżeli ktoś bierze to wszystko na poważnie. Tutaj pomagamy ludziom wyzwolić się z przekonań z drugiej ręki, nawarstwionych przez lata.


Nie wiem skąd te napady śmiechu, oblania kawą, itd.
Nic śmiesznego nie widzę w tym, że są różne sposoby rozumienia tematu nonduality 🤷



To czy ktoś bierze coś na poważnie, zależne jest pewnie też od tego co na dany temat myśli i czy argumenty przedstawione rezonują czy nie.

User avatar
Magdalena
Posts: 421
Joined: Sat Oct 30, 2021 1:37 pm

Re: Quest for a new perspective

Postby Magdalena » Sat Jun 08, 2024 9:42 am

W zasadzie jakby nie patrzeć, to już zostało osiągnięte to, co jest celem LU, czyli przeniknięcie przez iluzję odrębnego "ja".
Możesz powiedzieć coś więcej o tym, jak się to zadziało?

W jakich okolicznościach?

Co stało się potem?

W sensie, czy miało to wpływ na "jednostkowe" życie, sposób postrzegania świata, relacje z ludźmi, itp.

Właśnie, bo co?
Bo to pokazuje, że czegoś nadal poszukujemy. I że jesteśmy grubo wkręceni w zabawy umysłu.

Bo takie oczekiwania są postawione?
Bo tak to po prostu bywa.

Takie coś również by podchodziło pod część opowieści
Owszem.

Skoro coś się odbywa, to ma to swoją przyczynę.
Taką jak napisałam powyżej.


Bez gromadzenia informacji i poszerzania perspektywy nie będzie się miało punktu porównania...
No i co by się stało bez takiego punktu??

dlatego na moim profilu TikTok/YouTube będę zamieszczał treści różnych nurtów/wersji nonduality
Ależ zamieszczaj sobie co tylko chcesz. Naprawdę myślisz, że to takie super-ważne?
Kim byłbyś bez tych profili?
Warmly,
Magdalena


------------------------------------------------------------------------------------------------
Nothing can be known. Everything is to be questioned.

https://youtu.be/_XyaaGZuWfY?si=bvkF-MNoeWBUUFe3
;-)

User avatar
ChrisPl
Posts: 36
Joined: Thu May 23, 2024 10:36 pm

Re: Quest for a new perspective

Postby ChrisPl » Sat Jun 08, 2024 10:21 am

Naprawdę myślisz, że to takie super-ważne?
Kim byłbyś bez tych profili?


Równie ważne/nieważne jak cała reszta wszystkiego co jest.

Bez tych profili byłbym tym, czym nie jestem tetaz, czyli rzekomą osobą, która się nie zajmowała tego typu sprawami.


.No i co by się stało bez takiego punktu??


Bez punktu porównania byłby stan, charakteryzujący się tym, że nie ma punktu porównania.



Bo to pokazuje, że czegoś nadal poszukujemy. I że jesteśmy grubo wkręceni w zabawy umysłu.


Niekoniecznie, bo to co uważamy na ten temat jest opowieścią, bezpośrednim doświadczeniem z kolei samo odbywanie się danej czynności.


Możesz powiedzieć coś więcej o tym, jak się to zadziało?

W jakich okolicznościach?

Co stało się potem?

W sensie, czy miało to wpływ na "jednostkowe" życie, sposób postrzegania świata, relacje z ludźmi, itp.


Wziąłem parę kwestii pod uwagę po prostu, to z tym bezpośrednim doświadczeniem, to z opowieściami, jak i argumenty innego opisu nonduality.


Ma to wpływ na to, że zmieniły się poglądy jakie wcześniej miałem, więc i też postrzeganie świata.
Relacje z ludźmi nie, bo nie jest to zależne ode "mnie".

User avatar
Magdalena
Posts: 421
Joined: Sat Oct 30, 2021 1:37 pm

Re: Quest for a new perspective

Postby Magdalena » Sat Jun 08, 2024 10:32 am

Rozumiem. Dzięki za odpowiedzi.
Czy w takim razie potrzebujesz jeszcze czegoś ode mnie, bądź od LU?
Warmly,
Magdalena


------------------------------------------------------------------------------------------------
Nothing can be known. Everything is to be questioned.

https://youtu.be/_XyaaGZuWfY?si=bvkF-MNoeWBUUFe3
;-)

User avatar
ChrisPl
Posts: 36
Joined: Thu May 23, 2024 10:36 pm

Re: Quest for a new perspective

Postby ChrisPl » Sat Jun 08, 2024 11:28 am

Nie potrzebuję, wszystko co miało być jasne, takim jest 😌

Dzięki za wszystko 🙏

User avatar
Magdalena
Posts: 421
Joined: Sat Oct 30, 2021 1:37 pm

Re: Quest for a new perspective

Postby Magdalena » Sat Jun 08, 2024 6:03 pm

Nie za ma co.
Najlepszego.
Warmly,
Magdalena


------------------------------------------------------------------------------------------------
Nothing can be known. Everything is to be questioned.

https://youtu.be/_XyaaGZuWfY?si=bvkF-MNoeWBUUFe3
;-)


Return to “Other Languages”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest